niedziela, 2 lutego 2014

003#Szmaragdowe spojrzenie

Nazwa bloga: Szmaragdowe spojrzenie
Autor: Malin S.
Oceniająca: Madeline


Po raz kolejny przypada mi ocenienie bloga o Huncwotach. Nie przepadam za nimi, to prawda, ale po wejściu na tego bloga stwierdziłam, że jednak przeżyję. Mam kilka zastrzeżeń, od razu mówię, ale powiem o nich za chwilę. I mam nadzieję, że ta ocena pójdzie mi o niebo lepiej ;) Polubiłam to całe ocenianie, więc mam nadzieję, że zostanę na dłużej. Zaczynajmy!

1. Za pierwsze wrażenie niestety nie dostaniesz maksymalnej ilości punktów. Weszłam i pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to fakt, że połowa tekstu nie mieści mi się w ekran. Byłam zmuszona nieco pomajsterkować z obrazem, co spowodowało zmniejszenie całego szablonu. Czcionka nieco się zniekształciła, ale przynajmniej mogłam przeczytać rozdział bez żadnych przeszkód. Wiem jednak, że to wina mojej przeglądarki (chyba).
W następnej kolejności spojrzałam na adres bloga. Commentarius Lily, to po łacinie znaczy Pamiętnik Lily (ahh ten tłumacz Google). Jednak postawię dość proste pytanie: czy ten adres ma coś wspólnego z opowiadaniem? O ile się nie mylę, nie jest to forma pamiętnika. Nie wiem z której strony na to spojrzeć, dlatego pozostawię odpowiedź na to pytanie tobie.
Moją uwagę przykuł szczególnie cytat H. Poświatowskiej (mam rację?) "Pamiętaj, że kochałam i że to miłość skazała mnie na śmierć". I teraz siedzę, zastanawiam się, czy cytat jest powiązany jakoś z fabułą. Cytat tak jakby nam zdradzał, że ktoś umrze... i mam nadzieję, że to nie będzie żaden główny bohaterów, bo zakończy się to Sad Endem, a ja nie lubię smutnych zakończeń, bo zawsze płaczę. Ewentualnie to jest jakaś metafora, mówiąca, że to dusza umrze, ale ciało dalej będzie istniało. Blablabla, można o tym mówić i mówić, jednak teraz przejdę szybko do wyglądu i postaram się przeczytać twoje rozdziały.
A więc pierwsze wrażenie było w miarę pozytywne, ale jak mówiłam na samym początku, mam parę zastrzeżeń.. O tym zaraz.
5/10



2. Przejdźmy do wyglądu. Aż krzyczy we mnie wszystko, dosłownie wszystko, żeby przyczepić się tej dziewczyny, bo a) ma brzydki uśmiech, b) to nie jest Lily. Tylko pytanie, czy nie jestem za surowa w ocenianiu? Pytam się, bo po przemyśleniu tej sytuacji najzwyczajniej zdałam sobie sprawę, że nie da rady znaleźć Lily w odpowiednim wieku do opowiadania. Owszem, są zdjęcia z filmu, ale Lily jest wtedy w pierwszej klasie lub jest już dojrzałą matką. A o ile się nie mylę, Lily jest w twojej historii w piątej klasie, więc ciężko znaleźć odpowiednie zdjęcia do szablonu.
Ano właśnie! Lily jest w piątej klasie, więc ja się pytam: jakim prawem na szablonie widnieje dorosła kobieta? Być może to wina makijażu, że tak postarza tę kobietę. Jednak uważam, że w szablonie powinien być  ktoś młodszy.
Mówiąc w skrócie: Dziewczyna na szablonie to nie jest Lily. Pozwoliłam sobie wygooglować, czy są jakieś bardziej odpowiednie do szablonu zdjęcia naszej rudowłosej (pannę Evans zagrała Susie Shinner) i z przykrością muszę stwierdzić, że takich zdjęć jest zaskakująco mało. Ale powiedzmy sobie szczerze, że Lily nie jest główną postacią, więc nie koncentrujemy się na niej tak bardzo, jak na przykład Harrym. I to jest dobry argument, dlaczego zdjęcia Lily są w tak małej ilości.tak mało. Dodam jeszcze, że Susie nie jest zbyt popularną aktorką. Dlatego wybaczę ci fakt, że wybrałaś inną dziewczynę do szablonu, przynajmniej jest dość podobna do Lily, chociażby ze względu na kolor włosów.
Jako, że akcja dzieje się w Hogwarcie, dlatego można dodać jakiś motyw ze szkoły, ale to jest tylko propozycja, bo uważam, że i bez dodatków jest ładnie i skromnie. Czyli to, co lubię.
Przejdźmy do twoich zakładek. Obserwatorzy to gadżet często dodawany na bloga przez autorki, przeze mnie także. Czasami ciekawość o ilość obserwatorów mnie zżera i dzięki temu mogę ją zaspokoić. Archiwum bloga jest koniecznie potrzebny, dlatego tego także nie ruszaj. Znam bloga, gdzie jest mnóstwo postów, ale niestety tego archiwum nie ma i żeby cofnąć się do poprzednich rozdziałów trzeba przeskakiwać przez każdy kolejny rozdział wstecz. Liczba wyświetleń też jest częstym gadżetem spotykanym na blogu i według mnie jest w porządku. Aktualności... myślałam, że zawsze się tutaj wyjawia datę wstawienia rozdziału, ale myliłam się. Po przeczytaniu aktualności mogę stwierdzić, że jesteś miłą i zabawną autorką, dodam też, że nieźle się ubawiłam czytając je. Do zakładki o blogach obserwowanych też nie mam żadnego "ale", jednak patrząc na dalsze zakładki pojawił się u mnie mały grymas na twarzy. Gadżety: Netia (tutaj zakładka jest pusta i nie mam pojęcia na czym ten gadżet ma polegać!), po raz drugi obserwatorzy, których lista jest prywatna (to po co to udostępniać na blogu?) i Follow by Email są już niepotrzebne moim zdaniem. I jeszcze jeden błąd: Zakładka "o mnie", gdzie możesz nabazgrać parę słów o sobie powinna być na samym początku. Wyobraź sobie, że masz spotkanie z nieznajomą osobą. Co najpierw robisz? Przedstawiasz się, czy przechodzisz od razu do tematu rozmów? Mnie w domu nauczono, że w pierwszej kolejności muszę się najpierw przestawić, czasami coś o sobie opowiedzieć.
Popatrzmy ogólnie na ten szablon;  bardzo ładnie dobrałaś kolorystykę. Kolory szablonu pasują do włosów panny Evans :) Dominuje tutaj brąz i rudawy kolor, no i... muszę stwierdzić, że bardzo ładnie to dobrałaś ( ty albo twoja szabloniarka - nie wnikam). Także tutaj jest dla ciebie wielki plus. Czcionka też jest w porządku, czyta się przyjemnie.
Mam niezły dylemat, ile przydzielić ci punktów. Ale niech będzie 7/10

3. Treść.
Trochę się zbierałam do tego, nie mogłam się zmusić, by przeczytać tego bloga. Nie wiem, może mnie zniechęcił fakt, że jest on o huncwotach. Jednak gdy zaczęłam go czytać, to nawet nie wiem kiedy skończyłam. Bardzo mi się podoba, że opisujesz głównie przeżycia Lily, bo inaczej chyba bym nie przeżyła (mówiąc inaczej, mam na myśli fakt, że blog mógłby opisywać historię wszystkich, ale nie Lily i nie byłoby mojego Severuska ♥). Dodam jeszcze, że rozdziały są odpowiedniej długości.

-Dialogi.
Dialogi są w porządku, ale i tak zaraz się przyczepię. Bardzo fajnie prowadzisz rozmowy, są one dość realne, nie jesteś w gorącej wodzie kąpana. Muszę przyznać, że mnie zaintrygowałaś tym opowiadaniem i kto wie? Może pozostanę z Tobą na dłużej :)
"-Lily - w drzwiach pokoju, staje zmartwiona mama. - Severus przyszedł. Chce się z tobą widzieć" - to jest częsty błąd popełniane przez autorki. Może nie zrobiłaś tego świadomie, ale nagana musi być! W każdym razie powinno być: " -Lily. - W drzwiach staje zmartwiona mama. -Severus przyszedł. Chce się z tobą widzieć". Czerwonym kolorem dodałam ci kropkę, a małe "w" przemieniłam w duże. Dlaczego? Otóż w tym wypadku wypowiedź nie odnosi się do narracji. To są "dwa różne światy". Gdyby było: "Lily - powiedziała zmartwiona mama, stając w drzwiach.", to wtedy nie byłoby kropki, ponieważ narracja jest powiązana w wypowiedzią.
Chcesz jaśniej?
-Lily. -W drzwiach staje zmartwiona mama. - po myślniku napisałaś, co mama zrobiła, jaką czynność. Mama może usiąść w fotelu, stać dalej jak kołek w drzwiach, może nawet położyć się na podłodze. Ale takie czynności nie są powiązane w wypowiedzą, więc wtedy musimy postawić tę kropkę.
Nie wiem, czy zauważyłaś, ale czepiłam się w tej wypowiedzi jeszcze przecinka.
Lecimy dalej. Znowu zauważyłam błąd:
"-Muszę mu coś ważnego powiedzi. - macha listem na dowód i znika w sypialni chłopca." - powinna być kropka, to po pierwsze, a po drugie litera "m" powinna być napisana z dużej litery. Bo to jest już drugie zdanie.
"-To jawna dyskryminacja, nas, czystokrwistych ,na rzecz tych parszywych mugoli. Jutro koniecznie porozmawiam o tym z Dumbledorem i tobie radze zrobić to samo. -powiedziała i wyszła. -oh, cały ogrom błędów! Brak przecinka na początku i brak ogonka w literze "e". Zaznaczyłam ci to na czerwono. Musisz zapamiętać dodatkowo, że przed myślnikiem nie stawiamy kropki, jeśli po nim są słowa związane bezpośrednio z wypowiedzią, na przykład "powiedziała, krzyknęła, burknęła, warknęła, szepnęła".
Musisz nad tym potrenować, ewentualnie zatrudnić dobrą betę. Z ortografią i stylistyką u ciebie jest w porządku, aczkolwiek interpunkcja leży.
Te same błędy tutaj:
"Dość - Charlus przerwał dopiero co rozpoczęty monolog Syriusz i spojrzał na chłopców." - nie widzę kropki!
i tutaj:
"-Kochani. -zaczęła słodkim głosem, uśmiechając się do nich. - Co się stało?" -po co ta kropka?
Polecam przeczytanie paru artykułów na temat poprawnego pisania dialogów, co jest dość ważne. Bo piszesz bardzo ładnie, więc czy nie szkoda marnować taki talent brakiem znajomości interpunkcji? :) Ah, właśnie! Dialogi dialogami, ale musisz jeszcze popracować nad przecinkami, ale o tym potem.

Mam nadzieję, że jakoś to ogarnęłaś, lecz... ile mam przydzielić ci punktów? Popatrzmy... masz bardzo ładnie napisane dialogi (oczywiście pomijam wszelkie kropki, przecinki etc.). Dlatego myślę, że sprawiedliwie będzie, jak przyznam ci 3/4 punkty. To bardzo dobry wynik! :)

-Bohaterowie
Już na wstępie powiem, że ich polubiłam. W taki sposób ich wykreowałaś, w taki sposób ja ich widzę. Tutaj idealnie pokazałaś wady i zalety każdego z nich. Za co muszę cię pochwalić. Nie są chodzącymi ideałami.
Bez żadnych ceregieli przejdę do opisu bohaterów.
James w twoim opowiadaniu jest typowym, zabawnym chłopcem, ale ma w sobie "to coś". Jest najlepszym przyjacielem Syriusza i Remusa(i glizdogona, ale tę kwestię przemilczę)  i... dziwi mu się ktoś? Są dokładnie tacy sami. Uwielbiają się wyżywać na Severusie i mają niezłe dowcipy. Taaak, tak ich właśnie wykreowała pani Rowling, więc tu jest duży plus. Spójrzmy dalej... James jest zupełnie wyluzowanym kolesiem, jego imię wywołuje dreszcze u dziewcząt. A jego paczka wzbudza niezły szacunek. Po prostu żyć, nie umierać.
Lily to biedna, niewinna dziewczyna, a jej ojciec okazuje się być niewyżytym chamem. No cóż... powątpiewam w to, że pani Rowling tak by ukazała jej rodziców, ale to jest właśnie fajne, jeśli chodzi o pisanie blogów - to ty kreujesz swój ten świat i istoty, które w nim żyją. To ty decydujesz, jaka jest pogoda  i co ma się zdarzyć danego dnia. W skrócie mówiąc: jej ojciec jest zimnym draniem, ale potem umiera. I mimo to, że jego ciało spoczywa w grobie, to jego dusza gnębi rudowłosą; widzi go wszędzie: w szkole, w taniej restauracji, nawet koło domu. Taki typowy lęk. Dodam tylko, że nie preferuję takiego nękania w opowiadaniach potterowskich, ale to jest moja prywatna opinia i obiecuję, że nie wpłynie to na ocenę. Robisz z niej totalne bóstwo, jest piękna jest ładna, jest inteligentna, a gdy wchodzi do pociągu przyciąga wszystkie męskie spojrzenia. A gdy do gapiów dociera fakt, że rozmawia ze Smarkerusem (czyt. Severusem), w pociągu panuje istne przerażenie. Jak ona tak może?! Eh... czasami ci Huncwoci mnie przerażają :D Lećmy dalej... Lily - jak to powiedziałaś - szufladkuje swoich rówieśników i miała w nosie to, jak oni się poczuję. W końcu ona też kiedyś była skrzywdzona. I tu właśnie pokazałaś jej wadę.
Severus także boryka się z problemami rodzinnymi. Pada ofiarą przemocy domowej. Jego ojciec znęca się nad jego matką, Warunki dorastania nie są najlepsze. Można powiedzieć, że Hogwart jest jego wybawieniem. Krótko mówiąc: Severus ma przewalone.
Powiedziałam, że Hogwart jest jego wybawieniem. Ale czy na pewno? Tam też ma pewne problemy. Problemy te nazywają się Syriusz, Lupin i James.

Zabijcie mnie, ale nie wiem co jeszcze tu dodać.

6/8

-Oryginalność.
I co ja mam tutaj powiedzieć? Tak, blog jest oryginalny. Co prawda mało czytałam blogów o Huncwotach więc nie mogę porównać, aczkolwiek jestem w tym wszystkim nieco obeznana.  Na początku fajnie opisałaś krótko historię Lily i Severusa, w drugim rozdziale natomiast przeszłaś do opowieści o Jamesie. Dobrze, bardzo dobrze. Poznajemy wtedy samych bohaterów. Potem ich historie połączyłaś. Ale sposób, w jaki to zrobiłaś, jest rzeczywiście oryginalny, dlatego nawet nie będę się wahać, tylko daję max.
5/5

-Opisy miejsc czasu.
Tu jest trochę gorzej. Czasami mogę się domyślić jaka jest pora dnia, czy chociażby godzina, ale to za mało. Mogłabyś dodać, czy jest południe, czy wieczór, czasami to pozwala mi lepiej wyobrazić toczącą się akcję. Bo książka to taki film, który jest w naszej głowie. Czytając dane wątki, wyobrażamy je sobie. Mam nadzieję, że wiesz o co chodzi?
1/2

-Tempo rozwijania się akcji.
Tutaj się niestety nie rozpiszę. Tempo jest jak najbardziej w porządku. Gdybyś je trochę zwolniła - prawdopodobnie zanudziłabyś czytelnika zupełnie.
3/3

-Styl.
To jest kolejna możliwość do pochwalenia. Zgarniasz pochwały raz za razem, nie? Myślę, że ci się należą. Styl jest bardzo w porządku. Zdarzały się powtórzenia, to prawda, ale były w zaskakująco małej ilości.
Styl... tutaj także zbierzesz maksymalną ilość punktów. To jest to, co u ciebie lubię najbardziej i tylko trzymam kciuki by było tak dalej.
5/5

4. Czwarty punkt jest poświęcony stylistyce, ortografii i interpunkcji. tutaj za każdy błąd odejmuje się punkty. A błędów nieco się nazbierało, chociaż w porównaniu z innymi blogami to i tak jest bardzo ładnie.
Przede wszystkim ubolewam nad brakiem akapitów, które według mnie są dość ważne. Jest dość prosty sposób na ich zrobienie, bez pomocy spacji: http://tajemniczy--ogrod.blogspot.no/2013/04/tworzenie-akapitow.html
Zapraszam na tę stronę, gdzie jest ładnie wytłumaczone jak zrobić takie akapity bez potrzeby powracania do starych rozdziałów. Musisz trochę pomajsterkować przy szablonie, a reszta pójdzie jak z płatka. -1 punkt
"Połamane meble leżały pod jednym z budynków, wyglądało na to, że podczas jednej z pijackich imprez..." - przecinek przez "że". -0,5 punkta
"Martwiła się, że nie znalazła tego, po co tu przyszła." - tego [przecinek] po co tu przyszła. -0,5 punkta
"Jedna z pułapek dzieciństwa polega na tym, że nie trzeba rozumiec, by czuć". - kreska nad "c" w słowie "rozumieć"! - 0,5 punkta.
"Zostaje ona, słońce i blady, czarnowłosy chłopiec z mieszkania obok." - brak kropki kończącej zdanie. -0,5 punkta
"Lily patrzy, jak śnieg wiruje na wietrze, wydaje się taki, szczęśliwy, bezproblemowy." - Lily patrzy i tu powinien być przycinek. "Wydaje się taki, szczęśliwy" - tu nie powinno być przecinka. Chciałaś przetrzymać myśl? Chciałaś zrobić nastrój? To zamiast tego przecinka śmiało możesz wstawić wielokropek.
"Wie żenie mogłaby mu teraz współczuć." - przecinek przez "że".
"Ma ochotę wykrzyczeć, ze wini ją za ten horror, za zamkniętymi drzwiami jej pokoju." -kropka na "z" i musowo usunąć przecinek przez słowami "za zamkniętymi...".
"Wini ją ten ból i strach, którego doświadcza każdym razem." -wini ją ZA ten ból i strach.
"Jednak, kiedy widzi tę nadzieję, w oczach matki, nadzieję na to, że dziewczynka się odezwie, choćby z wyrzutem, Lily zamyka usta." - Jednak, kiedy widzi tę nadzieję( nie można tu stawiać przecinka!) w oczach matki [...].
"Lily wybiega z sypialni, która przez ostatnią minutę, była świadkiem jej szaleńczego wybuchu radości." - po co ten przecinek?
"I o tym, ze jestem czarodziejką." - kropka nad "z".
"Lily przewraca oczami, na widok jego chełpliwej miny, ale w głębi duszy czuje ulgę." - tutaj też przecinek jest niepotrzebny :)
"Tak, jeśli mama zapyta, po co tu przyszła, może wytłumaczyć, ze chodziło jej o pieniądze." - kropka nad "z".
"Żałowała tylko, ze siebie nie mogła równie łatwo oszukać." -to samo, co u góry. Brakuje kropki nad "z".
"Ale gdy tylko poczuła niebezpiecznie, wilgotniejące oczy, odwróciła się i odeszła." -niepotrzebny przecinek.
"Severus Snape, stał na rogu ulicy, wpatrując się w plujący spalinami autobus, który lata świetności, miał zdecydowanie za sobą." - Aż dwa przecinki trzeba usunąć.
"Teraz musi zastanowić się co tak bardzo liczyło się dla Lily Evans, że przyjechała." - się [PRZECINEK] co...
I teraz chyba najważniejsza sprawa (przynajmniej ważniejsza od przecinków)!
"Nie powiedziałaby, żeby uważała go za rozsądnego i odpowiedzialnego [...]" - w języku polskim nie istnieje coś takiego jak podwójny tryb przypuszczający. Eh... poprawniej byłoby napisać: "Nie powiedziałaby, że uważa go za rozsądnego i odpowiedzialnego [...]". Ot, cała filozofia.
"Nie płakała jednak po Ojcu. Nie, wtedy już nienawidziła Ojca." -Powtórzenie. Możesz napisać: "Nie płakała jednak po ojcu. Nie, wtedy już go nienawidziła.". Prawda, że lepiej brzmi? :)

To są zaledwie błędy z prologu oraz pierwszego rozdziału. Zauważ, że na początku odejmowałam ci punkty, lecz potem przestałam. Ponieważ błędów jest sporo, to tych ujemnych punktów trochę by się uzbierało... ale twoje błędy nie są przerażające, masz po prostu kłopoty z przecinkami. Gdybym miała odjąć ci tyle punktów za same przecinki, to zupełnie popsułoby ci to ocenę... Jeśli nie wyłapujesz sama tych błędów, to proponuję poszukać bety. Jeśli tylko zechcesz, dam ci parę namiarów. :) Powiem szczerze, że ze stylistyką i ortografią jest bardzo dobrze. Ale przecinki - leżą i kwiczą. Wszystkie błędy, które przed chwilą wyłapałam opierają się na jednym. Sporo ich jest... zdarzały się też źle zapisane dialogi, ale o tym wspomniałam już wcześniej, prawda?

5.Dodatkowe punkty.
Jakieś dodatkowe punkty ci się należą. Styl bardzo mi się podoba, widać, że czytasz dużo książek. I to, jak kreujesz swoich bohaterów. To to, za co należą się dwa dodatkowe piękne punkty!
+2.

OCENA.
34/52, co daje ci ocenę dobrą.


Wchodząc na bloga byłam pewna, że ocena wyjdzie lepiej. Trochę się zawiodłam, że czytając, wyłapałam tyle błędów. Piszesz bardzo ciekawie, fabuły nie mam prawa się czepiać. Prolog masz napisany w bardzo ciekawy sposób, dużo epitetów bardzo go urozmaiciły. Podoba mi się. Ale poszukaj bety; z pewnością ci się przyda. Takie braki przecinków są bardzo dokuczliwe, szczególnie dla mnie. Jak mogłaś przeczytać na mojej podstronie: najmocniej czepiam się właśnie interpunkcji.

Nie wiem, czy jesteś zadowolona z tej oceny. Mam nadzieję, że pokazałam ci mniej więcej dobre strony i te gorsze. I proszę - nie zniechęcaj się do pisania, ale wręcz przeciwnie! Pisz jak najwięcej i trenuj, trenuj, trenuj :) Bo powtarzam, piszesz bardzo ładnie, ale każdą perełkę trzeba doszlifować.

I wiecie co jeszcze powiem? Że mój limit na ocenianie blogów o Huncwotach chyba się wyczerpał. :( Nareszcie pora na Dramione, na coś, co kocham!

6 komentarzy:

  1. I mam nadzieję, że ta ocena pójdzie mi o niebo lepiej ;)
    Kolory szablonu pasują do włosów panny Evans :)
    Może pozostanę z Tobą na dłużej :)
    Brak kropki.

    Weszłam i pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to fakt, że połowa tekstu nie mieści mi się w ekran.
    (...) nie mieści mi się na ekranie.

    ahh
    Ach.

    Sad Endem
    Jeżu jak byku...

    Pytam się
    Siebie pytasz?

    dlaczego zdjęcia Lily są w tak małej ilości.tak mało.
    Coś ci się przykleiło do końcówki zdania.

    Jako, że akcja dzieje się w Hogwarcie
    Zbędny przecinek.

    dlatego można dodać jakiś motyw ze szkoły
    „Dlatego” jest niepotrzebne.

    Archiwum bloga jest koniecznie potrzebny
    Potrzebne.

    jednak patrząc na dalsze zakładki pojawił się u mnie mały grymas na twarzy.
    Ten grymas pojawił się patrząc? ;)

    Zakładka "o mnie", gdzie możesz nabazgrać parę słów o sobie powinna być na samym początku.
    Przecinek przed „powinna”.

    Popatrzmy ogólnie na ten szablon; bardzo ładnie dobrałaś kolorystykę.
    Dwukropek zamiast średnika.

    ( ty albo twoja szabloniarka - nie wnikam)
    Zbędna spacja. // Wstaw myślnik zamiast łącznika.

    huncwotach
    Wielką literą: Huncwotach.

    "-Lily - w drzwiach pokoju, staje zmartwiona mama. - Severus przyszedł. Chce się z tobą widzieć" - to jest częsty błąd popełniane przez autorki. Może nie zrobiłaś tego świadomie, ale nagana musi być!
    W każdym razie powinno być: " -Lily . - W drzwiach staje zmartwiona mama. Severus przyszedł. Chce się z tobą widzieć".

    Popełniany. // Dlaczego usunęłaś słowo „pokoju”? // Zjadasz spacje przy myślnikach, które nawet myślnikami nie są... :/

    litera "m" powinna być napisana z dużej litery.
    Litera z dużej litery? ;D

    -oh, cały ogrom błędów!
    Brak wielkiej litery. // Brak spacji. // Nieprawidłowy myślnik. // Och.

    "Dość - Charlus przerwał dopiero co rozpoczęty monolog Syriusz i spojrzał na chłopców." - nie widzę kropki!
    A ja widzę, że nie zwróciłaś uwagi na to, że zmieniono Syriuszowi płeć. ;)

    "-Kochani. -zaczęła słodkim głosem, uśmiechając się do nich. - Co się stało?" -po co ta kropka?
    Radziłabym spożyć posiłek przed pisaniem oceny. Może ucierpi mniej spacji.

    marnować taki talent brakiem znajomości interpunkcji?
    Takiego talentu.

    Ah, właśnie!
    W języku polskim mamy:
    Ach - Aha
    Ech - Ehe
    Och - Oho
    Ych - Yhy.

    W taki sposób ich wykreowałaś, w taki sposób ja ich widzę.
    W jaki sposób ich wykreowałaś, w taki ja ich widzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest najlepszym przyjacielem Syriusza i Remusa(i glizdogona, ale tę kwestię przemilczę)
    Goń się, Glizdogonie, nie zasługujesz nawet na wielką literę. Nie to co Syriusz i Remus, ich to nawet pogrubiło, nie całkiem, ale zawsze.

    to ty kreujesz swój ten świat i istoty, które w nim żyją.
    Albo „ten świat”, albo „swój świat”.

    jest piękna jest ładna
    Jednocześnie? Niemożliwe!

    a gdy wchodzi do pociągu przyciąga wszystkie męskie spojrzenia. A gdy do gapiów dociera fakt, ż
    Przecinek przed „przyciąga”. // Powtórzenie.

    Eh... czasami ci Huncwoci mnie przerażają :D
    Ech, czy doczekam się kropki przed emotką?

    szufladkuje swoich rówieśników i miała w nosie to, jak oni się poczuję.
    Ma w nosie. // Poczują.

    Jego ojciec znęca się nad jego matką, Warunki dorastania nie są najlepsze.
    Kropka zamiast przecinka.

    Powiedziałam, że Hogwart jest jego wybawieniem.
    Nie, napisałaś to.

    Co prawda mało czytałam blogów o Huncwotach więc nie mogę porównać, aczkolwiek jestem w tym wszystkim nieco obeznana.
    Mało czytałaś, ale jesteś w tym obeznana? A...aha. // Przecinek przed „więc”.

    tylko trzymam kciuki by było tak dalej.
    Przecinek przed „by”.

    musowo usunąć przecinek przez słowami "za zamkniętymi...".
    Przed.

    dużo epitetów bardzo go urozmaiciły.
    Urozmaiciło.

    Ale poszukaj bety; z pewnością ci się przyda.
    Zamiast średnika powinien być przecinek.

    pokazałam ci mniej więcej dobre strony i te gorsze.
    Mniej więcej po równo te dobre i gorsze strony.

    I proszę - nie zniechęcaj się do pisania, ale wręcz przeciwnie!
    Bez „ale”.

    trenuj, trenuj, trenuj :)
    Kropko, gdzie jesteś?

    ale każdą perełkę trzeba doszlifować.
    Perły raczej się poleruje. ;)

    I wiecie co jeszcze powiem?
    Przecinek przed „co”.

    Nareszcie pora na Dramione, na coś, co kocham!
    Czyli coś, co kocham.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję za ocenę ;) Jak dla mnie ta czwórka to i tak dużo, bo nie sądzę, żeby mój styl był jakiś świetny, ale fajnie wiedzieć, że się podoba. Co do przecinków: ja tego szczerze nie ogarniam i miło by było gdybyś podała te namiary na betę. Literówki staram się poprawiać w miarę możliwości, ale zawsze coś mi umknie bo wrzucam rozdział maksymalnie dzień po dokończeniu i jest jak jest. Dzięki za pomoc z dialogami bo to też często mi się myli, ale staram się i będę starać dalej.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Malin: Kopalnia dobrych bet:
    http://betowanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że ktoś mnie wyprzedził. W każdym razie służę pomocą, więc w razie potrzeby podaję kontakt:
      E-mail: magda21m1@wp.pl
      Gg - 12867730

      Usuń