niedziela, 9 lutego 2014

005#- Wyjątkowa Weasley

Nazwa bloga:Wyjątkowa Weasley
Autorka:
Oceniająca:Gabrysia M.

Pierwsze wrażenie:
Pierwsze co pomyślałam kiedy weszłam na twojego bloga to: ,,Kurczę, ciemno tu''. Ale spoko. Wszystko widzę (tę cząstkę pisałam zanim autorka zmieniła odcienie bloga). Chociaż zanim dodałaś, link to (przyznaję się) myślałam, że ślepnę.
Twój blog na oko wydaje się być ciekawy. Ciekawi mnie, co wyjdzie w praniu. Masz muzykę (niech ktoś mi wytłumaczy, dlaczego się tak jej czepiam). Nie jest za ciężka, więc zostawmy ją w spokoju.
Ok. To będzie na tyle. 10/10

 Wygląd:
Jak już wcześniej wspomniałam masz ciemne tło, ale dzięki temu, że masz ustawioną dużej wielkości, białego koloru czcionkę jest przejrzyście. W zakładce o nazwie ,,Oceny bloga’’ dodałaś link naszej ocenialni (tyle to wiadomo), ale też informację o tym, że stworzyłaś nowego bloga. Rozumiem, że chciałaś poinformować swoich czytelników o tym, ale dlaczego w zakładce o nazwie ,,Oceny bloga’’? Nie pojmuję. Muszę też zapytać Cię, po co dodałaś ,,Spis Treści’’ (w dodatku nie za aktualizowany) skoro masz ,,Archiwum bloga’’?
Ale cóż nie mój interes.
 7,5/10

Treść:
Ciekawość bardzo szybko przywiała mnie na twojego bloga, dlatego teraz zabieram się za czytanie i konkretne ocenianie:

-Dialogi:
W pierwszym rozdziale dialogu (w dodatku krótkiego) doczekałam się dopiero na końcu, jednak rozdział drugi miał w sobie całkiem zadowalającą ilość dialogów. Ale przyznaj, że głównie opisywałaś.
Dlatego zajęłam się ,,opatrywaniem'' dialogów z rozdziału 18. I to moje ,,opatrywanie na nic się zdało. Wszystko było bez większych problemów.
4/4 punkty.

-Bohaterowie:
Po pierwsze: dlaczego po przeczytaniu prologu i dwóch pierwszych rozdziałach wiem tylko, że główną bohaterką jest Rose Weasley?
A co z opisywaniem bohaterów? Zawiodłam się, bo nie mam nawet co pisać o tych bohaterach. Aż się płakać chce.
0/8 punktów.

-Oryginalność:
Tu nie mam zastrzeżeń. Twój blog na pewno jest oryginalny i co do tego nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Nie chodzi tu o oryginalność w wyglądzie, bo biały na pewno nie jest niezwykły, ale chodzi o to, że zauważyłam jak wiele serca wkładasz w tego bloga. To właśnie jest niezwykłe.
5/5

-Opisy miejsc i czasu:
I w pierwszym rozdziale co do czasu dowiedziałam się że jest ranek, bo w końcu obudziła się po cało nocnym śnie. A co do miejsc? Szkoda gadać.
1/2

-Tempo rozwijania się akcji:
Teraz możemy się cieszyć obie. Ja dlatego, że lubię mówić pozytywne słowa, a ty dlatego, że kierowane są do ciebie.
Tempo jest w porządku. Nie widzę żadnego problemu. Czas jest ok.
3/3

-Styl:
Niech to nie umiem się do tego przyczepić. Ale to dobrze dla ciebie ;).
5/5

Stylistyka, ortografia, interpunkcja:
Jeśli masz uśmiech na twarzy to go (bardzo proszę) ,,wyłącz''. Ponieważ tu będziemy mieć trochę do napisania.


,,Był zaskoczony, kiedy zobaczył Weasley, tak bardzo że bał się zdjąć kask żeby jego towarzysze nie zauważyli, że coś mogło go tak zbic z tropu. Dopiero, kiedy czuł się trochę bardziej pewny zdjął kask.''- To tak: trzy przecinki zostały zjedzone tak samo jak ,,i''. I jest powtórzenie i tym powtórzeniem jest słowo ,,kask''. Jeżeli nie znasz wyrazów bliskoznacznych zawsze możesz taki słownik włączyć w internecie.

,,Ale on nie mógł ją lubić!'' i znowu to ,,ć'' niech będzie przeklęte!

,,-Kawa czy herbata?- rzuciła w przestrzeń.'' -przed wypowiedzią zawsze dajemy pauzę, ale to chyba było jednorazowe, bo nie zauważyłam tego nigdzie indziej.

,,-Proponuję żeby wieczorem po kolacji zagrać w papier, nożyce kamień i ten, kto wygra będzie spać sam- rzucił Malfoy, a kiedy Rose na niego spojrzała, dostrzegła że chłopak na nią patrzy z rozbawieniem w oczach. Od tamtej chwili zaczęły ją nękać myśli o tym, że może będzie musiała z nim spać w jednym łóżku.''- w słowie ,,zagrać'' zaznaczyłam ,,ć'' wiesz dlaczego? Dlatego, że napisałaś ,,zagramy'' przez co zdanie wyglądało nieestetycznie. I przecinki też stają się przeklęte.

Dobra mam nadzieję, że tyle wystarczy, aby dać ci do myślenia. Wybacz, ale taka praca : -4 punkty.

Dodatkowe punkty:
Czyli to co każdy lubi najbardziej.
Ja dodatkowe punkty mogę Ci przyznać za to, że jak zaczęłam czytać to już nie mogłam się oderwać. I może też za to, że nie przesadzasz z dekorowaniem bloga. Prostota jest (moim zdaniem) idealna do blogów.
+4

A teraz wynik końcowy: 35.5 co daje Ci ocenę dobrą.
Starałam się nie myśleć jaka ocena wyjdzie, ale pomyliłam się zaledwie o 6 punktów, których zabrakło u bohaterów.

A teraz bardzo chciałam Cię przeprosić za to, że tak długo pisałam tę ocenę. Niestety, ale tak to jest jak ma się szkołę, i trzy blogi do ogarnięcia. Mam nadzieję, że się nie gniewasz, a ocena jest zadowalająca.

4 komentarze:

  1. Wybaczam Ci to że trochę długo pisałaś ocenę, osobiście świetnie cię rozumiem. sama piszę rozdziały w wolnym czasie ''na przyszłość''.
    Co do bohaterów specjalnie tak zrobiłam żeby ludzi zachęcić do czytanie bloga, gdyż z rozdziału na rozdział poznają oni postaci a tak jak się ma gotowy opis to od razu się idzie do zakładki bohaterów i oni tworzą obraz osób uczestniczących. Nie lubię jak tak się dzieję. NIe wiem właśnie czy przeczytałaś całe opowiadanie ale jak właśnie mówiłam po całych 18 rozdziałach wiesz doskonale jaki charakter mają bohaterowie, jak wyglądają w jakim domu są i z kim (jeśli w ogóle) są w zwiążku.
    więc sorki ale nie dodam opisu bohaterów :)
    Co do Spisu treści i Archiwium sama nie wiem czemu tak jest xd dzięki że mi zwróciłaś na to uwagę :) już zmieniłam.
    Co do tła to on raczej odzwierciedla moje nastroje, samopoczucie i (o dziwo!) zainteresowania. Kiedy czytałaś miałam fazę na gwiazdy, kosmos i te wszystkie piękne światełka bo według mnie nadawały wygląd magiczny stronie ;) teraz analizuje Sherlocka Holmes'a i jego sztukę dedukcij i obserwacji, chociaż wiem że blog jest o serii Harrego Pottera i jest związany z magią, musicie to przeżyć :)
    Co do tego przeklętego "ć'' to muszę trochę wyprzeć się winy, gdyż mój komputer jest zza granicy i dopiero niedawno odkryłam jak się robi tę literkę, w niektórych miejscach zamiast ''ź'' jest ''ż'' bo nie da się jej zrobić na moim kompie. Jednak się do tego nie przyczepiłaś i tym samym pomogłaś mi stwierdzić moją hipotezę ( teraz już tezę ) iż ludzie widzą tylko to co chcą widzieć :) nie miej mi tego za złe :*
    Masz Racje co do tego że wkładam dużo serca w tym opowiadaniu. Powiedziałabym nawet że całego. Zazwyczaj zanim wstawię rozdział czytam go 2-3 razy, czasem nawet 4 jak coś mi nie pasuje. Dlatego się przejmuję kiedy jest miło komentarzy, nie wiem co ludzie myślą o tym co napisałam i smutno mi bo nachodzą mnie myśli typu że ludziom nie podoba się to jak piszę...
    A co do dialogów to że niezbyt dużo ich jest to zależy wszystko od tego że uczyniłam się narratorem wszechwiedzącym i piszę dużo o rozmyśleniach, uczuciach bohaterach, o ich wrażeniach. wiedzę ich oczami miejsca w którym się się znajdują, co czują kiedy patrzą na daną osobę ( np. Rose na Malfoy'a) płaczę kiedy oni płaczą i śmieję się razem z nimi :)
    Miejsca akcij staram się opisać jak najlepiej i co do tego rozdziału co się przyczepiłaś po śnie, muszę powiedzieć że było te logiczne iż znajdowała się w swoim pokoju zaraz po przebudzeniu. Zazwyczaj kiedy kładę bohaterów spać to nikt ich nie przemieszcza ;)
    Naprawdę bardzo mi miło że podoba ci się większość rzeczy na moim blogu.
    To dużo dla mnie znaczy :)
    ~Pozdrawiam serdecznie :)
    Acruxia

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ta strona w ogóle jeszcze działa? Jak nie to usuńcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto wie czy działa czy nie. Ciekawe kto ma kontakt z administratorką? Bo ja na pewno nie.

      Usuń
    2. Wybaczcie, ale niestety nie dam rady prowadzić tego bloga. Sprawy prywatne...

      Usuń